Mity pielęgnacyjne, czyli czego nie stosować

Obalam mity pielęgnacyjne – czy znasz je wszystkie?

Rozwój mediów społecznościowych i idący za tym wysyp influencerów, czyli „specjalistów” od wszystkiego – szczególnie od kosmetyków – spowodował, że w internecie pojawiło się mnóstwo nieprawdziwych informacji na temat pielęgnacji. Nadmiar treści, którymi ludzie są zasypywani, nie pozwala łatwo odróżnić, co tak naprawdę jest dla skóry dobre, a co nie. Nie sposób też weryfikować każdej przeczytanej informacji, dlatego w tym artykule obalam mity pielęgnacyjne, z którymi spotykam się najczęściej.

Poznaj typowe mity pielęgnacyjne

Treści generowane przez twórców internetowych to jedno – często oni sami nie wiedzą, że powielają nieprawdziwą informację albo coś przekręcają. Dużo mitów na temat dbania o skórę wprowadzają na rynek sami producenci poprzez marketing – tworząc kampanie reklamowe, a nawet odpowiednio prezentując informacje na opakowaniach. Być może porywam się z motyką na słońce, ale uważam, że w świecie, w którym znawcą tematu może stać się każdy, brakuje głosu prawdziwych specjalistów – zatem obalam mity pielęgnacyjne.

Mit nr 1. Kosmetyki naturalne są lepsze od tych „drogeryjnych”

Kilka lat temu na kosmetyki naturalne zaczął się prawdziwy boom. Zanegowano wówczas bezpieczeństwo produktów nienaturalnych – miały być bardziej alergizujące, a nawet szkodliwe dla skóry.

Jest to oczywiście nieprawda – zarówno kosmetyki naturalne, jak i te, w których składzie są nie tylko naturalne ekstrakty, przechodzą restrykcyjne badania i testy zanim zostaną wpuszczone na rynek. Co więcej, to właśnie produkty naturalne mają większy potencjał alergizujący, gdyż zawierają oleje i ekstrakty z roślin.

Ja od lat stoję na stanowisku, że produkt organiczny, naturalny czy ekologiczny (co też nie oznacza tego samego, a jest często nadużywane w kampaniach reklamowych) często wcale nie jest zdrowszy dla skóry ani skuteczniejszy.

Mit nr 2. Tłusta cera nie wymaga nawilżenia

Jeśli czytasz mojego bloga dłużej, ten mit może wydać Ci się wręcz śmieszny. Okazuje się jednak, że wciąż wiele osób sądzi, że tłustej skóry nie trzeba nawilżać… A jest wręcz odwrotnie!

Skóra, która jest przesuszona, może wydzielać jeszcze więcej sebum, co w przypadku cery tłustej potęguje problem świecenia się i powstawania zmian trądzikowych. Koniecznie należy ją więc nawilżać lekkimi kremami, a pod nie nakładać serum przeznaczone do pielęgnacji skóry tłustej.

Dowiedz się więcej: Cera tłusta – fakty i mity

Mit nr 3. Ochronę przeciwsłoneczną stosuje się, gdy jest słońce

To kolejny mit, który wciąż jeszcze funkcjonuje, choć od dawna mówi się o tym, że krem z SPF powinno się nakładać przez cały rok! Promieniowanie UV dociera do Ziemi nawet wtedy, gdy jest pochmurnie – czyli zimą i jesienią też! SPF to podstawa, aby zminimalizować ryzyko zachorowania na nowotwór skóry i spowolnić procesy starzenia. Na twarz zawsze zalecam SPF50, bo niższa ochrona nie spełni swojej funkcji.

Mit nr 4. Tonik i płyn micelarny to zamienniki

Tonik i płyn micelarny to dwa zupełnie inne produkty! Zadaniem toniku jest przywrócenie skórze odpowiedniego pH i jej nawilżenie albo zmatowienie, zaś płyn micelarny to produkt oczyszczający. Jak wskazuje nazwa, zawiera on micele, czyli drobne cząsteczki, które „przyciągają” do siebie zanieczyszczenia. Oba te produkty te można stosować w jednej pielęgnacji, natomiast nigdy zamiennie, ponieważ pełnią całkowicie różne funkcje.

Dowiedz się więcej: Tonik – co to jest i jak działa?

Mit nr 5. Pasta do zębów pomoże na niedoskonałości

Ile razy czytałam, że wystarczy posmarować pastą do zębów pryszcza na noc, aby rano zniknął… To te mity pielęgnacyjne, które powtarza się bardzo często, a które nie mają wiele wspólnego z rzeczywistością. Pasta do zębów rzeczywiście zawiera składniki bakteriobójcze oraz cynk, jednak oprócz nich ma w składzie substancje ścierające.

Nałożenie pasty na zmiany trądzikowe może wywołać podrażnienia skóry. Jeśli chcesz pozbyć się niechcianego gościa z twarzy, sięgnij po maści z cynkową lub antybiotyk miejscowy (dostępny bez recepty).

Mit nr 6. Trądzik zniknie po pierwszej ciąży

Trądzik to wciąż jeden z tematów, wokół których krąży ogrom nieprawdziwych informacji. W tym artykule obalam mity pielęgnacyjne, ale nie mogę zostawić tego tematu, ponieważ prawidłowa diagnoza przyczyn trądziku może być kluczowa w jego leczeniu!

Mit o tym, że trądzik zniknie sam po pierwszej ciąży jest powtarzany przez wiele osób – czasem nawet przez specjalistów! Trądzik ma jednak tak wiele przyczyn, że twierdzenie iż zniknie po ciąży jest po prostu bagatelizowaniem bardzo trudnego i bolesnego problemu, z którym boryka się wiele osób. Trądzik, który pojawił się w ciąży, rzeczywiście może zniknąć po urodzeniu dziecka – wraz z ustabilizowaniem się hormonów. Jeśli jednak jego przyczyna leży gdzieś indziej – nie zniknie ani samoistnie, ani po ciąży.

Być może zastanawiasz się teraz, skąd brać wiedzę i jak odróżnić prawdziwe informacje od tych nieprawdziwych, skoro nawet producenci niejednokrotnie koloryzują rzeczywistość? Zgadzam się, że nie jest to łatwe. Polecam natomiast czerpanie wiedzy i sprawdzanie informacji w rzetelnych źródłach – na przykład na moim blogu (przygotowując wpisy, korzystam z badań naukowych i branżowych artykułów) oraz w materiałach naukowych. Nie zawsze są one łatwe do przyswojenia, ale większość z nich opiera się na rzetelnych badaniach i jest pisana przez specjalistów: kosmetologów, lekarzy czy dietetyków. Nie musisz więc obawiać, że powielam mity pielęgnacyjne.